Szkolenia jakość konsultacje

Produkcja kontra jakość

12 kwietnia 2023

 

Tym razem zdecydowałem się napisać o odwiecznych problemach w relacjach pomiędzy działem produkcji, a działem jakości. Niejedna osoba może powiedzieć, że nie ma o czym pisać, bo sprawa jest prosta, dla jednych liczy się ilość, dla drugich jakość, a problemy między tymi działami były, są i będą. To prawda, ale przedstawienie całej sytuacji w powyższy sposób to według mnie wielkie uproszczenie tematu. Zastanówmy się co jest przyczyną tego problemu, czy faktycznie ilość nad jakość lub vice versa? A może są inne elementy o których nie chcemy rozmawiać lub ich w ogóle nie dostrzegamy?

 

W tym temacie mam zarówno dobre jak i mniej miłe doświadczenia. Dobre są takie, że można dojść do porozumienia z produkcją i razem konstruktywnie pracować nad ilością i jakością. I nie jest tak, że w tych relacjach wszystko zależy od dobrych chęci produkcji, jak często zwykło się w kręgach „jakościowców” myśleć.

Według mnie wiele trudności na tej płaszczyźnie pochodzi właśnie od jakości, co nie znaczy, że produkcja tutaj jest bez winy. To my uważamy, że wokół nas wszystko powinno się „kręcić”, co jest oczywiście wielkim nieporozumieniem. Elementem wokół którego wszystko w przedsiębiorstwie powinno się "kręcić", jest ekonomia (ale nie ta krótkoterminowa, czyli wynik tu i teraz). Firma ma nam przynosić zyski, a nie generować straty. Ma dawać nam dobry wynik finansowy nie tylko dla samego zarabiania, ale dla możliwości dalszego rozwoju firmy (pieniądze jako paliwo do rozwoju), poprawy warunków pracy dla wszystkich pracowników, integracji i wsparcia lokalnej społeczności itd.
W odniesieniu do tych zysków produkcja z jakością powinni szukać kompromisu. Niestety zwykle bywa inaczej. Produkcja myśli, że wytwarzając produkt zawsze generują wartość dodaną, a jakość, myśli, że podnosząc wymagania, tworząc zawiłe procesy też pomaga w ten sposób firmie, zapominając często o możliwości, można powiedzieć więcej, obowiązku negocjacji wymagań z Klientem. Oba podejścia niestety są mylne. Złoty środek? Indywidualne podejście i rozpatrywanie każdego zdarzenia osobno poprzez wspólną rozmowę. I z tym drugim elementem najczęściej mamy problem. Wspólna rozmowa, czyli dialog. A jeśli dialog, to umiejętność mówienia i co najważniejsze słuchania. Właśnie ze słuchaniem często obie strony mają problem, a bez słuchania nie ma zrozumienia, bez zrozumienia nie ma wspólnego, ukierunkowanego działania, a bez wspólnego działania, nie ma efektów. To takie proste.

 

Pamiętam jak jeden z dostawców w rozmowie ze mną powiedział, że ma wrażenie, jakby wszyscy u niego w firmie ciężko pracowali, każdy coś robi, ale każdy
w innym kierunku. Brak synergii. Każdy ciężko pracuje, ale działania są różnie ukierunkowane. W ten sposób rozbijamy bardzo często przedsiębiorstwo od wewnątrz. Najważniejsze to rozmowa, dialog, a do tego twarde argumenty. Dane, liczby i fakty.

 

Kilka lat temu w firmie w której pracowałem, toczyła się dyskusja, że jedna kontrolerka odrzucała najwięcej produkcji. Kierownik tego obszaru przytoczył konkretne dane, ilość protokołów niezgodności wygenerowanych przez każdego z kontrolerów. Jednak ten sam kierownik nie chciał już razem z nami zobaczyć, czy to co jest przez tą kontrolerkę odrzucane jest robione słusznie, czy też nie (przecież nie sama ilość odrzutu jest najważniejsza, a jego jakość, zasadność).
A może problem jest wśród kontrolerek, które mniej odrzucają? Może to co powinno być odrzucone, jest wysłane do Klienta? Kierownik ten posłużył się tylko cząstkowymi danymi, nie był zainteresowany „drążeniem” tematu razem z działem jakości. Wszystko tak przygotowane, aby tylko przeforsować swój interes.

 

Gdyby, ktoś spytał się mnie o kluczowe elementy, które mogą poprawić relację pomiędzy tymi działami, wymieniłbym następujące:

- rozmowa, dialog, umiejętność mówienia, a przede wszystkim słuchania - tak jak wspomniałem wcześniej,

- prawdziwe dane, liczby i fakty, prezentujące całe zdarzenie, zjawisko, obszar, a nie wybiórcze jego traktowanie,

- otwartość na zmiany, zgodnie z jedną z zasad KAZIEN – odrzucić obecny, ustalony stan rzeczy. Zmienić paradygmat!

- wspólne dążenie do osiągnięcia celu przedsiębiorstwa, a nie działu. Nie mój interes, ale interes firmy.

 

Tak naprawdę, powyższe cztery punkty mają rację bytu przy poprawie wszelkich relacji, pomiędzy różnymi działami w przedsiębiorstwie. Jednak wiem
z doświadczenia, że relacje pomiędzy produkcją, a jakością są najbardziej specyficzne J.